W lumpku ostatnio wyłowiłam taki a`la żagiel,
czyli ubranie w bardzo dużym rozmiarze i małej ilości przeszyć, wręcz idealny
do szycia J i do tego ometkowany jeszcze.
niedziela, 10 listopada 2013
poniedziałek, 28 października 2013
Zazdrostka
Uff, wróciłam do świata
szyciowego… Jakiś czas temu (czyt. na
początku września) zaplanowałam uszyć Małej taką zazdrostkę bardziej kolorową.
Zaczęłam, ale skończyłam dopiero teraz…
poniedziałek, 9 września 2013
Prościzna :)
Jakiś już czas temu, uszyłam taką oto bluzkę na podstawie wykroju z Burdy.
Była ona chyba druga jaką uszyłam w życiu. Pierwsza to ten sam model, lecz inny
materiał. Z tej jestem zdecydowanie bardziej zadowolona, a przede wszystkim
pasuje do wszystkiego i na każdą okazję. Gdzie w sklepie bym taka znalazła…
poniedziałek, 26 sierpnia 2013
Soooo Vintage.
źródło: burda.pl
Ujrzawszy ten model w Burdzie od
razu przypadł mi on do gustu, forma prosta, bez udziwnień, tak jak lubię. Z
założenia potrzeba tam jakiejś grubszej tkaniny, a że miałam w szufladzie
lumpeksową spódnice z przeznaczeniem na pocięcie nie zawahałam się jej użyć.
niedziela, 25 sierpnia 2013
Liebster Blog Award
Nie wiem jak dziękować Gosi z jej bloga Szycie i nie tylko za nominację wyróżnienia do Liebster Blog Award. Jest mi niezmiernie miło, zważywszy na fakt, że całkiem
niedawno zaczęłam przygodę zwaną blogowaniem J Za zadanie mam odpowiedzieć na jej 11 pytań
oraz nominować 11 blogów, które przykuły moją uwagę.
czwartek, 22 sierpnia 2013
Mała rzecz ,a cieszy czyli jak poradzić sobie z tęsknotą.
We wtorek to się stało,
bardzo wczesnym rankiem… Dziadkowie zabrali moją czteroletnią córeczkę, a swą
jedyną wnuczkę, na wakacje nad morze. Oj różne uczucia mną targały, czy
wszystko będzie OK z podróżą (bo to ponad 500km stąd jest), czy się tam nie
rozchoruje, czy nie będzie płakać za rodzicami. Z drugiej strony będzie pod
opieką jej babci i dziadka oraz cioci, będzie wdychała jod i bawiła się na
plaży. No i pojechała, a ja tu w domu siedzę i tęsknie niemiłosiernie… Na
pocieszenie siebie uszyłam Małej dwie poduszki i cieszyła mnie zadziwiająco ta
myśl w trakcie szycia, że są dla niej J Taka mała terapia J
Tkaninę (taką ładną w
kropeczki i paseczki), z której są wykonane, kupiłam jakiś czas w SH. Rzadko
się trafia kupon tkaniny w tutejszym moim ulubionym SH, więc kupiłam bez chwili
zawahania, nie mając sprecyzowanych planów względem niej.
I jak znalazł, powstała
para poszewek na poduszki J
wtorek, 20 sierpnia 2013
Szorty w sam raz na koniec lata :)
Powstały jakieś dwa
tygodnie temu na podstawie wykroju z tegorocznej lipcowej Burdy. Są w ciągłej
eksploatacji i nie dość, że wygodne to jestem z nich szalenie dumna (wszak
pierwsze takie w karierze J ) Powstały z lumpeksowej męskiej (!) koszuli za
całe 2 złote, wstawki ze starej koszuli siostry miały trochę ostudzić słodycz
koloru tkaniny. Model ten na pewno jeszcze wykorzystam w następnym roku i
myślę, że nie raz i nie dwa J
Subskrybuj:
Posty (Atom)